[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Dnia 29 sierpnia wojska sprzymierzone raz jeszcze próbują ataku na Drezno, atak jednak
zostaje odparty. Nazajutrz ponawiają szturm, zostają jednak złamani, rozdarci i zniszczeni.
Całej armii, walczącej na oczach cara Aleksandra, grozi za chwilę zupełne rozbicie. Z trudem
tylko nieprzyjaciel zdołał się uratować, zostawiając na pobojowisku 40 000 poległych.
W tej bitwie Moreau stracił obie nogi od jednej z pierwszych kul wystrzelonych przez
gwardię cesarską. Napoleon sam wycelował działo.
W kilka dni po tej morderczej walce zgłasza się w Dreźnie austriacki agent, przynosząc
słowa przyjaźni. Jednak w toku pierwszych rokowań nadchodzi wieść, że armia śląska, która
zajęta była ściganiem Blüchera, straciła 25 000 ludzi, że armia wysłana na Berlin pobita
została przez Bernadotte'a, że wreszcie cały niemal korpus generała Vandamme'a został
zmuszony do odwrotu przez przeważające siły rosyjsko–austriackie.
Tak tedy rozpoczęła się słynna kampania roku 1814, kiedy to Napoleon wszędzie
zwycięża, ilekroć sam się zjawi, i wszędzie doznaje klęski, gdzie nie ma go osobiście. Na
wieść o porażkach armii francuskiej rokowania zostają przerwane.
Zaledwie wyleczył się z choroby, której przyczyny dopatrywano się w truciźnie, maszeruje
Napoleon natychmiast na Magdeburg. Zamierza stąd skoczyć do Berlina, który pragnie
odzyskać, przeprawiwszy się przez Łabę. Już kilka korpusów doszło do Wittenbergu, gdy
wtem nadchodzi list króla wirtemberskiego, donoszący o oderwaniu się Bawarii, która bez
wypowiedzenia wojny przeszła na stronę austriacką i połączyła się z wojskami austriackimi
nad Innem, oraz że 80 000 ludzi pod rozkazami generała Wrede maszeruje na Ren, a wreszcie
że Wirtembergia, choć nadal wierna sojuszowi, zmuszona została przemocą kontyngent swój
przyłączyć do tej armii. W ciągu 14 dni stanie w Moguncji 100000 ludzi.
Austria dała przykład sprzeniewierzenia się, gorliwie teraz naśladowany.
Tym samym w ciągu jednej godziny zmieniły się plany Napoleona, przemyślane w ciągu
dwóch miesięcy. Zamiast pod osłoną fortec i magazynów w Targau, Magdeburgu,
Wittenbergu i Hamburgu zmusić sprzymierzonych do odwrotu między Łabą a Salą, zamiast
rozegrać wojnę między Łabą a Odrą, gdzie w ręku wojsk francuskich znalazły się Głogów,
Kostrzyń i Szczecin – Napoleon decyduje się na odwrót ku Renowi. Przedtem jednak musi
pobić koalicję, by uniemożliwić jej ściganie go podczas odwrotu. Zamiast więc uciekać przed
wojskami sprzymierzonymi, wyrusza przeciwko nim i dosięga ich 16 października pod
Lipskiem. Znów więc stają naprzeciwko siebie Francuzi i wojska sprzymierzone – Francuzi w
sile 150000 żołnierzy i 600 armat, sprzymierzeni zaś w sile 350000 ludzi i podwójnie
liczniejszej artylerii.
Jeszcze tego samego dnia dochodzi do ośmiogodzinnej walki. Armia francuska wychodzi
zwycięsko, korpus jednak, oczekiwany z Drezna dla przypieczętowania klęski nieprzyjaciół,
nie zjawia się. Mimo to spędzamy noc na pobojowisku.
Dnia 17 października Moskale i Austriacy otrzymują posiłki, nazajutrz zaś przypuszczają
szturm na nasze pozycje. Przez cztery godziny Francuzi dzielnie bronią się, gdy nagle 30 000
żołnierzy saskich, zajmujących jedno z najważniejszych stanowisk na linii bojowej,
przechodzi na stronę nieprzyjacielską, zwracając ku nam 60 armat. Już się zdawało, że
wszystko stracone, tak niesłychana jest ta zdrada, tak straszliwa jest zmiana sytuacji.
Napoleon spieszy z pomocą na czele połowy swej gwardii, rzuca się na wojska saskie,
39
które odpędza w tył, odbierając im część artylerii. Teraz rozgramia ich za pomocą armat,
które sami naładowali. Sprzymierzeni cofają się, utraciwszy w tych dwóch dniach 150 000
najlepszych żołnierzy. I tę noc spędzamy na pobojowisku. [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • skydive.htw.pl
  • Copyright © 2016 Moje życie zaczęło siÄ™ w dniu, gdy ciÄ™ spotkaÅ‚em.
    Design: Solitaire