[ Pobierz całość w formacie PDF ]

swoje życie duchowe.
 Akurat.  Uniosła brwi.
 Chyba nie masz o nim najlepszej opinii?
 Tego nie powiedziałam.  Zmarszczyła czoło.
 Ale tak pomyślałaś.
Popatrzyła w dal.
 Kiedy mu oznajmiłam, że jestem w ciąży, odszedł.
 Zostawił cię z dwójką dzieci, bez wsparcia finansowego.
Słowa te zabrzmiały brutalnie. Vanessa nie wiedziała, co powiedzieć. W
życiu Dylana była chyba największym ryzykiem, z którym sobie nie poradził.
 Zawsze mówił, że nie chce mieć dzieci.  Wzruszyła ramionami,
przesuwając palce wzdłuż rzędu płaszczy.
 Nie wierzyłam mu. Usłyszeć coś takiego od człowieka, który pisze
takie książki? Byłego nauczyciela języka angielskiego?  Potrząsnęła głową.
 Jak ktoś, kto tak pisze, może nie kochać dzieci? Ludzie go kochali. Wiele
razy to widziałam.
Ale z daleka. Nigdy nie stała u jego boku, nie należała do jego
najbliższego otoczenia. Miranda, jego jasnowłosa specjalistka od reklamy.
Max, jowialny wydawca, który pilnował stale przekraczanych terminów, bo
Dunbar był ich najważniejszą dojną krową. Nawet Aaron, asystent, który
całym sobą mówił: Jestem od ciebie lepszy. Tylko nie Vanessa. Ona należała
do tych naiwnych kobiet, które myślą, że potrafią mężczyznę zmienić.
 Można mieć talent i być palantem, to się nie wyklucza  stwierdził
Chase.  Wezmy choćby twojego Jamesa.
 Jamesa Bloomberga? Nie jest mój.
 Ale kiedyś uważał, że był twój.
61
R
L
T
 Miałam osiemnaście lat, dwa razy gdzieś wyszliśmy, a on cały czas
mówił o sobie. I  dodała, mrużąc oczy  każdy płacił za siebie.
Wyglądała na tak oburzoną, że Chase się zaśmiał.
 Chase! To nie jest śmieszne.
 Oczywiście, że nie jest.  Zdusił kolejny śmiech.  Wybacz.  Zdjął z
wieszaka jej płaszcz.
Zmierzywszy go spojrzeniem, wsunęła ręce do rękawów.
 Chciał przeze mnie dotrzeć do ojca.  Zciągnęła poły płaszcza. 
Jeszcze jeden z wielu oszustów, z jakimi miałam do czynienia.  Podniosła
wzrok.  Kiedy powiedziałam rodzicom, że jestem w ciąży, wściekli się. A
ponieważ nie chciałam zdradzić, kto jest ojcem, potwornie się pokłóciliśmy.
 Dlaczego im nie powiedziałaś?
 Nie znasz Allena Partridge a  prychnęła.  Dla ojca wszystko jest
czarne albo białe, nic pomiędzy. On kocha prawo. Pozwałby Dunbara i
żądałby alimentów, nie zważając na moje uczucia. Wyobrażasz sobie, jaka
wrzawa by powstała?
Tak, wyobrażał to sobie.
 Chciałam, żeby dziewczynki miały normalne życie, a nie żeby były
Uważane za nieślubne dzieci Dunbara. Ojciec powiedział kilka
niewybaczalnych słów. Wyprowadziłam się. Zostawiłam to wszystko.
Naprawdę wszystko porzuciła, zrozumiał Chase. Nie tylko dom
rodzinny w Waszyngtonie, rezydencję w stylu wiktoriańskim, status
związany z nazwiskiem Partridge ów, ale także rodzinę. Wszystko, co było
dotÄ…d bliskie i znajome.
 Nie kusiło cię, żeby powalczyć o część schedy po Dunbarze?
 Nie.  Odwróciła się.  Gdyby chciał mi coś zostawić, zapisałby to w
testamencie.
62
R
L
T
Chase wzruszył ramionami.
 Mimo wszystko przecież byłaś w ciąży. To było wyzwanie.
 Było i jest. To najlepsza decyzja, jaką podjęłam.
Kiedy kiwnął głową, zapytała:
 Ty też porzuciłeś swoje życie?
Fakt, że zadała to pytanie nie znaczył, że Chase musi na nie
odpowiedzieć. Nieufność była wiernym towarzyszem Chase'a, od lat dobrze
mu służyła.
Zdjął swój płaszcz z wieszaka.
 Tak jak ty zle się z tym czułem, więc podjąłem decyzję, że trzeba coś
zmienić.
Czuł na sobie jej wzrok, kiedy poprawiał kołnierz.
 Od chłopca z małego miasteczka do milionera z funduszu
hedgingowego  powiedziała.  Niezły awans.
 Ciężko na to pracowałem.  Wreszcie podniósł wzrok i zobaczył jej
minę i spojrzenie, których nić rozumiał.
 Z tego, co dziś słyszałam, sporo też rozdajesz.
Znów wzruszył ramionami. Ten jego zwyczaj zaczynał ją już drażnić.
Czy dlatego, że Chase był powściągliwy, podczas gdy inni z jego
osiągnięciami zwołaliby konferencję prasową i dali ogłoszenie do  New York
Timesa ? To dziwne widzieć kogoś takiego jak Chase, kto żyje tak
zwyczajnie. Jej rodzice chwalili się każdym dokonaniem żądnemu informacji
światu.
Było też jasne, że nie uzyska od Chase'a więcej wyjaśnień, póki nie
zaspokoi jego ciekawości.
 Poznałam Dunbara w kancelarii rodziców  oznajmiła, gdy ruszyli do
drzwi.  Byłam dumna, że go rozpoznałam. Masz krzywo płaszcz  dodała.
63
R
L
T
Chase poprawił kołnierz, a ona kontynuowała:
 W końcu wybrał innego adwokata, ale zaprosił mnie do siebie, a ja jak
ogłupiała fanka przyjęłam zaproszenie. I wylądowałam w jego łóżku. Trwało
to pół roku. Nie, wciąż jest zle... Daj, ja to zrobię.  Wygładziła kołnierz jego
marynarki, a potem płaszcza.
Zadowolona spojrzała na niego z uśmiechem... i zamarła, widząc swoje
odbicie w jego ciemnych oczach. Ostrożnie, Ness, pomyślała. Stąpasz po
bardzo cienkiej linie. Szybko się cofnęła.
 Dlaczego naprawdę chcesz mieć ten rękopis? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • skydive.htw.pl
  • Copyright © 2016 Moje życie zaczęło siÄ™ w dniu, gdy ciÄ™ spotkaÅ‚em.
    Design: Solitaire