[ Pobierz całość w formacie PDF ]

chciałabym każdego dnia dostrzegać, że moje ręce lepiej
rozumiejÄ… wyjmowanie pojemnika, wystukiwanie z nie-
go kawy, nasypywanie nowej, że dzięki temu kawa osiąga
coś więcej niż solidną jakość, chciałabym doprowadzić do
perfekcji współpracÄ™ moich rÄ…k i ekspresu cimbali, trzykol-
bowego, z uchwytami na sitka, podgrzewaczem filiżanek
68
i frontem ze szlachetnej stali  tak napisano w instrukcji
obsÅ‚ugi  chociaż wiem, że istniejÄ… czynniki negatywne, jak
wilgotna, wietrzna pogoda i peÅ‚nia księżyca, na które nic nie
mogę poradzić. Wszystko to sprawia, że się nie rozpraszam,
nie zajmujÄ™ niczym innym poza parzeniem kawy.
Nikt spośród naszych krewnych nie mógłby tutaj pra-
cować, w Mondialu, myÅ›lÄ™ w ten zimny marcowy dzieÅ„,
godzinami spieniajÄ…c mleko (tak mi siÄ™ przynajmniej wy-
daje), ciotki Manci czy Icu nie mogłyby pracować ani jako
kelnerki, ani za barem, niezależnie od tego, jak zręczne są
ich ręce, ta myśl ma niemiły odcień, czyżbym zakładała, że
kiedyś tu się zjawią? moi wujowie niekompletnym uzębie-
niem wzbudziliby nieufność goÅ›ci, z pewnoÅ›ciÄ… nie daÅ‚oby
się im wytłumaczyć, że należy ukrywać uśmiech typu ząb-
-dziura-zÄ…b; Csilla, córka ciotki Icu i wuja Pirisa, która teraz
jest po trzydziestce i cierpi na chorobÄ™ skóry, nie ma ani
jednego zęba, ani pieniędzy na protezę, jak kiedyś napisała
ciotka (zęby Csilli są stałym tematem, bo gdy pewnego lata
pracowaÅ‚a u nas, w naszej pierwszej kafeterii, obiecaÅ‚a so-
lennie matce, że część z tego, co zarobi, odÅ‚oży na piÄ™kne
nowe zęby, będziesz mogła normalnie jeść, jesteś chuda jak
jesienny listek! powiedziaÅ‚ ojciec, Csilla pomagaÅ‚a w kuchni,
na pierwszym piÄ™trze, niewidoczna dla goÅ›ci, i nie otwieraj
ust na ulicy, ostrzegaÅ‚yÅ›my jÄ…, Nomi i ja, inaczej wszyscy
ucieknÄ…, Szwajcarzy nie sÄ… do czegoÅ› takiego przyzwycza-
jeni), a co dopiero zrobilibyÅ›my z BélÄ…, jej bratem, zasta-
nawiam się, jego gdzieś wcisnąć, to byłoby wyzwanie, zęby
Béli sÄ… wprawdzie w jako takim porzÄ…dku, ale on sam byÅ‚by
w stanie wszcząć awanturÄ™ ze wszystkimi, nie mówiÄ…c ani
słowa po niemiecku, sprowokowałby każdego, bo może pa-
trzeć na człowieka przez kilka minut nieprzeniknionym
wzrokiem i w ogóle tego nie zauważa, prawdopodobnie z tej
przyczyny, że zwykle godzinami patrzy w niebo.
69
Glorija, która, nawiasem mówiÄ…c, pochodzi z Chorwa-
cji i ma perfekcyjne zÄ™by (zobaczyÅ‚yÅ›my to od razu pod-
czas rozmowy wstÄ™pnej), zamawia kolejne cappuccino, i to
w zwyczajnÄ… Å›rodÄ™! dalej wiÄ™c produkujÄ™ mlecznÄ… piankÄ™,
posypuję kruche górki czekoladą, od czasu do czasu rysu-
jÄ™ dozownikiem do bitej Å›mietany spirale na café mélan-
ge, ciotka Icu piecze fantastyczne, oszałamiające torty, ich
ponadwymiarowość na pewno wzbudziłaby tu ekscytację,
wiele warstw, biskwity i krem, tak, to zajmuje dÅ‚uższÄ… chwilÄ™,
nim człowiek dotrze ze skarmelizowanej, przyozdobionej
cukrowymi czułościami powierzchni do najniższej warstwy
z biskwitów, chÄ™tnie bym im opowiedziaÅ‚a, stowarzyszeniu
czy komu tam, że ciotka Icu, cukierniczka i ogrodnicz-
ka, pracuje w fabryce konopi i Å¼e wÅ‚aÅ›ciwie należaÅ‚oby jÄ…
sprowadzić concorde em 787, by swoimi uduchowionymi
rÄ™kami, jak mówi wuj Piri, wymieszaÅ‚a krem z naturalnych
grzechów.
My darling, woła Glorija, jeszcze świeżo wyciśnięty sok
pomaraÅ„czowy! a ja, w bluzce w czarno-biaÅ‚e paski, spieszÄ™
się, przekrawam na pół trzy pomarańcze, kładę je na pra-
sie, szybko unoszÄ™ czarny uchwyt i cisnÄ™, aż wytryÅ›nie sok,
matka pojawia się za barem, pyta, czy pomóc, tak, potrze-
bujÄ™ jeszcze dwie zimne czekolady, dwie rivelle*, sok jab-
Å‚kowy z wodÄ… i mam pytanie, na które musisz odpowiedzieć.
Ale to ostatnie może poczekać, prawda? matka wlewa zimne
mleko do miksera, wsypuje czekoladę, Glorija składa wciąż
nowe zamówienia, a dość gÅ‚oÅ›na kompozycja, którÄ… tworzÄ…
dysza do pary, ekspres i mikser, brzÄ™czÄ…ce, bulgoczÄ…ce, sy-
czące, chwilowo uniemożliwia jakąkolwiek rozmowę za ba-
rem, możemy za chwilę zrobić krótką przerwę, mówi matka.
* Rivella  bezalkoholowy gazowany napój odświeżający produ-
kowany w Szwajcarii.
70
Pół godziny pózniej siadamy przy stoliku dla personelu, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • skydive.htw.pl
  • Copyright © 2016 Moje życie zaczęło siÄ™ w dniu, gdy ciÄ™ spotkaÅ‚em.
    Design: Solitaire