[ Pobierz całość w formacie PDF ]

o ciebie (rozstrzelonym drukiem oznaczam słowa, pisane
w liście po polsku  M.B.), jako idącego na wojnę, prosiła,
ażeby Ci przypomnieć, że kiedy już się sprawiałeś tak dobrze
pod Somosierrą, to można i trzeba być ostrożnym, przez
wzgląd na krewnych i przyjaciół. %7łałowała, że Ciebie tak
mało widziała. Boleje nad tym, że okoliczności Was oddaliły
od siebie, i widzi w Tobie brata, dla którego zachowa na zawsze
najczulsze uczucia rodzinne. Ja nic nie mam do dodania, poza
tym, że całkowicie się do tego przyłączam. Pisuj czasem do
mnie, proszę Ciebie, żebym wiedziała, co się z Tobą
dzieje. Pozdrowienia dla pana Krasińskiego. Emma jest bardzo
daleko. Z Twoją Damą tuteyszą żyjemy jak dwie siostry.*
To ze względu na Ciebie, przynajmniej z mojej strony. Emma
mi mówiła, że ona cię dręczyła i żeś się zle bronił. Ser-
deczności dla Hemplów i znajomych z Gwardii, pozdrowienia
dla moich wszystkich dzielnych rodaków. A.P."
Zamiast Napoleona i jego gwardii zjechał do Warszawy
* Bohaterki drezdeaskiego romansu Jana Leona Hipolita nie udało mi
siÄ™ zidentyfi-
kować.
55
w poczÄ…tkach czerwca nadzwyczajny ambasador cesarski
ksiądz Dominik Pradt, arcybiskup Malines*. Fakt, że kie-
rownictwo spraw polskich w chwili tak ważnej cesarz powie-
rzał człowiekowi zupełnie Polsce obcemu  nie wojownikowi
ani politykowi, lecz duchownemu  wywołał powszechne
zdziwienie. Ale Napoleonowi chodziło widocznie o zjednanie
sobie tą nominacją niechętnego kleru polskiego, a poza tym
Pradt nie był przeznaczony do odegrania samodzielnej roli
politycznej, lecz miał jedynie wykonać instrukcję, szczegóło-
wo opracowanÄ… podczas pobytu cesarza w Dreznie.
Instrukcja cesarska przewidywała zwołanie w Warszawie
sejmu nadzwyczajnego, który po przyjęciu petycji od przed-
stawicieli zaboru rosyjskiego miał ogłosić przywrócenie Kró-
lestwa Polskiego i zawiązać  zgodnie z dawną tradycją szla-
checkÄ…  konfederacjÄ™ generalnÄ…, jako organ kierowniczy
ogólnonarodowego ruchu powstańczego. Koncepcja ta, zda-
niem niektórych historyków, zmierzała do pozyskania dla
sprawy napoleońskiej elementów konserwatywnych, a przede
wszystkim ziemiaństwa polskiego w Rosji.  Jako przeciwień-
stwo do dotychczasowego ustroju, powstała z woli czy za zgodą
ustawodawcy Księstwa konfederacya  pisze historyk Marceli
Handeisman  mogła uchodzić w oczach ogółu za powrót do
czasów przedrozbiorowych, a zwłaszcza dla tych wszystkich,
którzy niezadowoleni z kodeksu Napoleona i artykułu 4-go
konstytucyi pragnęli przynajmniej częściowej odmiany statutu
Księstwa w duchu konserwatywnym, stawała się terenem
przyszłej ich działalności, musiała uchodzić za miejsce, skąd
wyjdzie za zezwoleniem cesarza «naprawa» konstytucyi war-
szawskiej i gdzie znalezć się mogą wszyscy przeciwnicy porząd-
ku nowego..."
Dla dopełnienia tej koncepcji, na przyszłego marszałka
Konfederacji Generalnej wyciągnięto z lamusa historycznego
starego księcia Czartoryskiego z Puław (ojca Adama Jerzego),
" Malines  miasto w Belgii, po flamandzka -
w Warszawie,,panem Mechelińskim".
" Mechelen. Dlatego Pradta nazywano
56
który przed półwiekiem marszałkował sejmom dawnej Rzeczy-
pospolitej.
Przygotowania do konfederacji przebiegały w tak ścisłej
tajemnicy, że nie wiedziała o nich nawet wszędobylska prefek-
towa warszawska. Podobnie jak inni mieszkańcy stolicy, pani
Nakwaska głowiła się nad rozszyfrowaniem misji ambasadora
Pradta.
 Warszawa, 7 czerwca 1812
Chcesz co wiedzieć o arcybiskupie Mechlińskim? Jest to
dziś przedmiot wszystkich rozmów, raz dlatego, że to osobistość
tajemnicza i zagadkowa, drugi raz, że wyobrażają sobie tutaj,
iż położy koniec naszym biedom, o czem ja, która to piszę,
pozwalam sobie trochę powątpiewać. Brak było księdza w całej
tej sprawie, otóż jest i ksiądz. Ta wojna jest nową krucyatą;
cesarz, królowie, wicekrólowie, książęta udzielni, arcybiskupi,
wszystko to się zwala na nasze biedne Księstwo, nie pytając,
czy nam to miło, czy niemiło; a co wcale niemiło, to to jest,
że kto tu zjedzie, zaraz chce u nas rządzić... Cesarz jest w
Ostero-
dzie; już tu stanowczo nie przyjedzie, a jednak wszystkie przy-
gotowania są poczynione na jego przyjęcie. Za kilka dni będę
ci mogła wytłumaczyć, co ma tu do roboty święty arcybiskup,
bo dotąd nikt jeszcze tego nie wie. Dziś ma być przyjętym przez
Radę Stanu. Mówią, że ma tam zasiąść i rządzić w imieniu
Napoleona... Nasi już nad granicą. Co dzień oczekujemy
wojny, jak wybuchu wulkana, i od dnia do dnia siÄ™ zwleka...
Oby Bóg miał litość nad nami".
Odezwa wszczynająca wojnę między cesarzem Zachodu
a cesarzem Wschodu została wydana w polskim dworze zie-
miańskim na północno-wschodnim krańcu Księstwa Warszaw-
skiego; szwoleżerowie gwardii byli tego wydarzenia bezpo-
średnimi świadkami.
 Dnia 22 czerwca 1812 r.  wspomina kronikarz pułku, Józef
Załuski  zdążyliśmy z główną kwaterą cesarską do Wiłkowi-
57
szek, dóbr rządowych, zostających w dzierżawie obywatela
Babeckiego, ojca naszego wachmistrza z 3-ej kompanii, dekoro-
wanego LegiÄ… HonorowÄ… za bitwÄ™ pod SomosierrÄ…. Tu stanÄ…Å‚ nasz
pułk... jakoby na najwyższym szczeblu swej gwardyjskiej oka-
załości; wachmistrz nasz miał zaszczyt witać i przyjmować w ro-
dzicielskim dworze wskrzesiciela naszego, wielkiego Napoleo-
na!... Można sobie wystawić, jak wachmistrz Babecki przesadzał
się w przyjmowaniu swoich kolegów i swoich starszych; nie
dostawało mu tylko lepszego wysłowienia się po francusku, żeby
wzbudzić uniesienie sztabu cesarskiego, a ztąd może i dalszą
uzyskać karyerę... Wiłkowiszki zostaną nazawsze pamiętnemi
nie tylko w historyi naszego pułku, ale i w dziejach, bo tu Na-
poleon wydał rozkaz dzienny wypowiadający wojnę".
 %7łołnierze!  głosiła historyczna odezwa.  Rozpoczęła się
druga wojna polska. Pierwsza skończyła się pod Friedland
i w Tylży! W Tylży Rosja zaprzysięgła wieczne przymierze
Francji, a wojnę Anglii. Dziś gwałci ona swe przysięgi i nie chce
wytłumaczyć swego dziwnego postępowania, póki orły fran-
cuskie nie wycofajÄ… siÄ™ za Ren, zostawiajÄ…c przez to samo na jej
łasce naszych sprzymierzeńców. Rosję ponosi fatum, jej przezna-
czenia muszą się dopełnić. Czyż sądzi, że zdegenerowaliśmy się,
że nie jesteśmy już żołnierzami spod Austerlitz? Stawia nas
między hańbą a wojną: wybór nie może budzić wątpliwości.
Maszerujmy więc naprzód: przejdzmy Niemen, ponieśmy woj-
nę na jej terytorium. Druga wojna polska będzie dla oręża fran-
cuskiego tak samo pomyślna jak pierwsza. Ale pokój, który
zawrzemy, będzie miał w sobie gwarancję trwałości i położy
kres zgubnemu wpływowi, jaki Rosja od 50-ciu lat wywiera na
sprawy Europy".
Wieść o wybuchu  drugiej wojny polskiej" lotem ptaka prze-
niosła się do Warszawy. Dla Polaków sformułowania odezwy
cesarskiej brzmiały jednoznacznie: zapowiadały one anulację [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • skydive.htw.pl
  • Copyright © 2016 Moje życie zaczęło siÄ™ w dniu, gdy ciÄ™ spotkaÅ‚em.
    Design: Solitaire