[ Pobierz całość w formacie PDF ]
równo zmianom, jak i postÄ™powi § 5. Moralność tlumu Moralność tÅ‚umu w zale\noÅ›ci od sugestii jest albo lepsza, albo
gorsza od moralności tworzących go jednostek Objaśnienia i przykłady Tłum rzadko kieruje się interesem, jak to pra-
wie zawsze czyni jednostka Umoralniająca rola tłumu
Powy\ej rozpatrywaliśmy trzy główne cechy tłumu; obecnie zajmiemy się bli\szym ich zbadaniem.
Wiele specyficznych cech tłumu, takich jak impul-sywność, dra\liwość, niezdolność do rozumowania, brak
zmysłu krytycznego i osądu, przesada w uczuciach itp., odnajdujemy w duszach istot stojących na ni\szym
szczebli rozwoju, np. u dzikiego i u dziecka. Porównanie to przytaczam tylko mimochodem, gdy\
udowodnienie go nie wchodzi w zakres niniejszej pracy i okazałoby się balastem dla osób obznajomionych
Z psychologią istot pierwotnych, a nie potrafiłoby przekonać tych, którzy jej nie znają. Teraz po kolei
omówię te rozmaite cechy, które mo\na łatwo dostrzec prawie w ka\dym tłumie.
§ 1. Impulsywność, zmienność i dra\liwość tÅ‚umu.
Powiedzieliśmy ju\ przy badaniu podstawowych cech tłumu, \e kieruje się on prawie wyłącznie nieświado-
mymi pobudkami. Ka\dy jego czyn jest bardziej kierowany przez rdzeń pacierzowy ni\ przez mózg. Naj-
wspanialszy nawet czyn, je\eli nie został dokonany pod kierunkiem mózgu, jest wynikiem tylko chwilowej
podniety. Tłum, będąc zabawką podniet zewnętrznych, zmienia się za ich zmianą. Jest on więc
niewolnikiem podniet. Jednostka będąca poza tłumem mo\e równie\ poddawać się tym samym podnietom,
20
które oddziałują na jednostkę w tłumie, ale na ostrze\enie rozumu, \e nie powinna im ulec, unicestwia ich
wpływ. W języku fizjologii twierdzenie to mo\emy ująć następująco: jednostka potrafi panować nad swy-
mi odruchami, tłum zaś zdolności tej nie posiada.
Rozmaite podniety, którym tłum ulega, mogą być szlachetne lub okrutne, bohaterskie lub małoduszne, ale
są tak władcze, \e osobisty interes, choćby samozachowawczy, nie potrafi się im przeciwstawić.
Ciągła zmienność podniet, które działają na tłum i którym on ulega, sprawia, \e tłum ciągle się zmienia. W
jednej chwili z okrutnego i krwio\erczego mo\e się zamienić w szlachetny i naprawdę bohaterski. Nie ma
łatwiejszej rzeczy jak uczynienie tłumu katem, ale z równą łatwością mo\e on zdobyć palmę męczeństwa.
Kiedy chodziło o wiarę, to z łona tłumu spłynęły potoki krwi dla jej obrony i zbyteczne byłoby sięgać do
czasów bohaterskich, aby się przekonać, do czego tłum pod tym względem jest zdolny. Podczas zamieszek
tłum nie szczędzi siebie; zaledwie kilka lat temu pewien generał, zyskawszy nagłą popularność, z łatwością
znajdował setki tysięcy osób gotowych poświęcić \ycie dla jego własnej sprawy. Widzimy więc, \e
postępowanie tłumu nie opiera się na przemyślności. Tłum mo\e kolejno przechodzić do
najsprzeczniejszych uczuć pod wpływem chwilowej podniety. Podobny on jest do liści, które wichura
porywa i roznosi we wszystkich kierunkach jedynie po to, aby im pózniej pozwolić znowu upaść na ziemię.
Badania nad rewolucyjnie nastrojonymi tłumami dostarczą nam przykładów dowodzących zmienności jego
uczuć.
Ta ciągła zmienność tłumu utrudnia władanie nim, szczególnie wtedy, kiedy część władzy publicznej znaj-
duje się w jego ręku. Gdyby potrzeby codziennego \ycia nie były nieuchwytnym regulatorem wydarzeń,
demokracje nie mogłyby wcale istnieć. Tłum potrafi z olbrzymią zaciętością dą\yć do wytkniętego celu,
ale nie dą\y doń długo i wytrwale. Wytrwałość, podobnie jak i myślenie, jest tłumom obca.
Cechą tłumu jest nie tylko impulsywność i zmienność, ale nie zezwoli on tak\e, aby zaistniała przeszkoda
na drodze do urzeczywistnienia jego \ądań; liczebność tłumu utrwala w nim to mniemanie i wpaja weń
poczucie niezwycię\onej mocy. Dla jednostki będącej w tłumie nie istnieje rzecz niemo\liwa. Jednostka
nie będąca cząstką tłumu dokładnie zdaje sobie sprawę z tego, \e nie potrafiłaby spalić pałacu, ograbić
magazynu, taka pokusa nie przychodzi jej więc do głowy. Ale kiedy jednostka ta stanie się cząstką tłumu,
uzbraja się w potęgę, jaką w niej wzbudza liczba, i wystarczy odpowiednie pokierowanie, a z całą
bezwzględnością będzie wszystko niszczyć i usunie ka\dą nieprzewidzianą przeszkodę. Gdyby organizm
człowieka mógł się stale znajdować w stanie wściekłości, to mo\na by powiedzieć, \e normalny stan
rozwydrzonego tłumu to wściekłość.
Dra\liwość, impulsywność i zmienność tłumu, jak i wszystkie inne jego pospolite uczucia, którymi zaj-
miemy się poni\ej, rodzą się zawsze na podło\u cech rasowych, będących ową glebą, z której czerpią soki
\ywotne wszystkie nasze uczucia. Ka\dy tłum jest dra\liwy i impulsywny, ale stopień natę\enia tych uczuć
jest rozmaity. Ró\nica między tłumem pochodzenia romańskiego a tłumem pochodzenia anglosaskiego jest
uderzająca. Wydarzenia z ostatniego stulecia jasno oświetlają ten fakt. W 1870 r. podanie do publicznej
wiadomości telegramu zawierającego przypuszczalną obelgę wyrządzoną przedstawicielowi francuskiemu
wywołało wściekły wybuch, którego następstwem była straszna wojna. W kilka lat pózniej wiadomość o
nieznacznej klęsce pod Lang-sori te\ spo wodowała wybuch, który zmusił ministra do podania się do
dymisji. W tym samym czasie cię\kie klęski zadane ekspedycji angielskiej pod Chartumem wywołały w
Anglii bardzo słaby oddzwięk i nie spowodowały dymisji \adnego ministra. Tłum jest zawsze usposobienia
kobiecego, ale najbardziej kobiece cechy ma tłum romański. Kto u tłumu szuka rozgłosu i uznania, mo\e w
krótkim czasie dojść wysoko, ale zawsze iść będzie po krawędzi Tarpejskiej skały, z której któregoś dnia
na pewno zostanie strącony w przepaść.
§ 2. Podatność na sugestie i Å‚atwowierność tÅ‚umu. PodajÄ…c główne cechy tÅ‚umu, podkreÅ›liÅ‚em to, \e
jedna z nich jest nadzwyczajna zdolność do ulegania sugestii; wskazałem tez na to, \e jest ona zarazliwa w
ka\dej ludzkiej zbiorowości. To nam tłumaczy nadzwyczajną szybkość potęgowania się uczuć tłumu
w pewnym oznaczonym kierunku.
Tłum na ogół zajmuje pozycję wyczekującej uwagi, co w nadzwyczajny sposób ułatwia sugestię. Jak
zaraza rozchodzi się pierwsza lepsza ujęta w słowa sugestia, opanowuje wszystkie umysły, nadaje im
pewien kierunek, ka\e im dą\yć do jak najszybszego urzeczywistnienia panujących w danym
momencie idei. Nie ma wtedy znaczenia, czy chodzi o podpalenie pałacu, czy o wielkie poświęcenie,
gdy\ ka\dej myśli poddaje się tłum z jednakową łatwością. Zale\y to tylko od rodzaju podniety, a nie
jak u jednostki od stosunku, jaki zachodzi pomiędzy mającym się dokonać czynem a nakazem
rozumu, który jest w stanie nie dopuścić do jego urzeczywistnienia.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]